Forum Osiedle przy Młynie - Reda

ewaf

Serdecznie dziękuję sąsiadowi lub sąsiadom, którzy dnia 4 i 5 listopada zeszłego roku odebrali adresowane do mnie dwie przesyłki, które dostarczył listonosz In Post. Na jednej podpisali się swoim nazwiskiem (znam je, ale nie będę bezczelna i nie napiszę na forum), a na drugiej sfałszowali mój podpis i je zawłaszczyli, mówiąc przy tym listonoszowi,że mi je przekażą. Przez dwa miesiące nikt się nie przyznał. Ja nie wiem do tej pory, co dokładnie było w tych przesyłkach (tylko, że były to paczki) i co straciłam.Jedno jest pewne, niewinny listonosz straci pracę.
W imieniu listonosza i własnym dziękuję jeszcze raz za uczciwość w bloku W7. Swoją drogą po kradzieżach zaworów od ogrzewania i bezpieczników nic mnie już nie zadziwi....

mati

lol Widzę ze jest coraz ciekawiej w naszym bloku... Co za ludzie tu mieszkają???

ewaf

Oj widzę, że Pan tu od niedawna mieszka. Ludzie bardzo ciekawi. Nie ubliżając nikomu, bo sama tu zamieszkuję - na szczęście czasowo - to sama patologia i wieś.

syla

A jednak ublizylas mi.Ja nie pochodze z rodziny patologicznej i takowej nie posiadam , a co do wsi to co ldzie ze wsi to gorsi?(w razie niepewnosci przenioslam sie tutaj z Gdyni)

ewaf

No to Cię przepraszam. Mnie już brakuje słów na ludzi, którzy kradną przesyłki, bezpieczniki, zawory, wyprowadzają psy przed klatkę, aby załatwiły swoją potrzebę przy wejściu do niej, hałasują po 22 i mówią, że są normalni.

syn młynarza

okoliczności, które opisujesz najwyraźniej wskazują na podejrzenie popełnienia przestępstwa... Dla pewności udaj się do nich i zapytaj o zwrot przesyłek... Jak zaczną fikać to złóż zawiadomienie do prokuratury a ten im w swoich czasie pokaże dwa paragrafy

anikia

a ja nie rozumiem za bardzo jak listonosz mogl dac paczke komus innemu, skoro paczka ma konkretny adres i adresata, z tym listonoszem tez cos jest nie tak skoro rozdaje paczki przypadkowym ludziom

aspiryna

Też tego nie rozumiem.

ewaf

Dał, ponieważ nie chciał jej dźwigać drugi raz, a sąsiedzi powiedzieli , że mi przekażą. Tak było przynajmniej za pierwszym razem. Za drugim podobno pomylił numer mieszkania, ale za każdym razem pyta o nazwisko no i ktoś się za mnie podał i wtedy sfałszował mój podpis.

anikia

uwazam ze powinnas zglosci to na poczcie, niech oni sie martwia ze nie wywiazali sie ze swojego obowiazku

habibi

suria

Jeśli do Ciebie przychodzi ten sam listonosz, co do mnie, to nie wydaje mi się, żeby ta sprawa wynikała z tego, że nie chciało mu się biegać dwa razy. On nie jeden raz okazał się na tyle w porządku, że starał się ułatwiać klientowi życie, a nie utrudniać. I szkoda by było, gdyby przez chęć ułatwienia życia klientowi i wiarę w drugiego człowieka (=w sąsiada) miał stracić pracę. No, chyba że przesyłki przynieśli ci, którzy wożą je samochodem poczty - kilka razy miałam od nich awizo, choć siedziałam w domu.

A mnie zastanawia, co sąsiedzi odpowiadają na pytania o te przesyłki.

ewaf

Sąsiadów nie spytam, ponieważ listonosz nie pamięta dokładnie, którzy sąsiedzi byli tacy uprzejmi i powiedzieli, że mi przekażą. A że było to dwa miesiące temu, to go rozumiem. On przynajmniej przyznał się do błędu i przeprosił - po złożeniu przez mnie reklamacji... A sąsiedzi? Może jak kiedyś wpadnie mi w ręce spis lokatorów, to będę wiedziała którzy to... Ponieważ w moim korytarzu jak dotąd jestem jedyną lokatorką, mogę się tylko domyślać, który to z pozostałych dosłownie kilku sąsiadów zamieszkujących blok.

zielone oko

Mnie też byłoby szkoda tego listonosza (taki szczuplutki w sumie niski brzydki ale sympatyczny???) Ale niestety trzeba ponosic konsekwencje swoich zachowań. Raz tez miałam tutaj nieprzyjemności z powodu funkcjonowania poczty polskiej.... Także rozumiem poszkodowana. Pozdrawiam i oby jak najmniej takich rzeczy.

knieznan

Ale to przecież nie była Poczta Polska tylko In Post, jak pisze EWAF Smile

Roznosiciele tej firmy mają zwyczaj rzucania przesyłek gdzie popadnie. U mnie w pracy znajdujemy różne rachunki na podłodze przy drzwiach wejściowych Wink

suria

kniezan, dobrze, że choć Ty czytasz ze zrozumieniem Wink

Jakoś ta informacja mi uciekła, jak widzę nie mi jednej Smile

Listonosz, to od razu pomyślałam o naszym miłym listonoszu z poczty polskiej Smile

andrzej.b

Ewaf wiem ze to co cie spotkalo to nic mileg,datego cos na poprawe nastroju:) pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych]

Easyrider

Może niech ewaf uda się do redpolu i poprosi o adres delikwenta podając jego nazwisko-a podstępem może być informacja że listonosz zostawił u niej w skrzynce list na to nazwisko i chętnie go zaniesie Wink

a wtedy dać delikwentowi do zrozumienia co się stanie jak nie odda paczki.Przecież na poczcie powinien być ślad od kogo była taka paczka a wtedy wystarczy dowiedzieć się od nadawcy co w niej było.